To wersja w proporcji 1:1 jeśli chodzi o rodzaj mąki (gryczana i pszenna), z mlekiem owsianym zamiast krowiego i z jednym jajkiem (tradycyjne przepisy podają nawet 4), ale i tak wychodzą niesamowicie delikatne i zdecydowane zarazem ... dzięki mące gryczanej.
Składniki ciasta (na dużo blinów - nie liczyłam, ale 30 szt. było pewnie):
1 szklanka mąki gryczanej,
1 szklanka mąki pszennej,
1 jajko,
1,5 szklanki mleka owsianego (zwykłego trochę nie toleruję),
łyżeczka cukru,
sól do smaku,
Składniki zaczynu:
pół szklanki ciepłej wody (38 stopni - ma się wydawać trochę ciepła w dotyku ręki),
20 g drożdży,
1 łyżka cukru,
1/4 łyżeczki soli
Przygotowanie:
Składniki zaczynu łączymy, mieszamy i odstawiamy na 15 min, co by ożył :)
Resztę składników łączymy (mleko lekko podgrzewany przed dodaniem) i dodajemy buzujący zaczyn.
Uzyskujemy ciasto, o konsystencji trochę gęstszej od naleśnikowego.
Przykrywamy ścierką i odstawiamy na około 3-4 godzimy w ciepłe miejsce.
Oto ciasto (drożdże jak widać pracują) ....
Potem smażymy (ja robię to na mieszance: olej rzepakowy z dodatkiem oliwy).
Jeden blin to 2 łyżki ciasta. Smażymy do lekkiego podrumienienia i zmieniamy stronę.
Podajemy z kawiorem lub śledziami :)
Smacznego...
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz